On wciąż śpiewał i grał: Wyrwij murom zęby krat! Zerwij kajdany, połam bat! A mury runą, runą, runą I pogrzebią stary świat! Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas, I z pieśnią, że już blisko świt szli ulicami miast; Zwalali pomniki i rwali bruk – Ten z nami! Ten przeciw nam! Kto sam – ten najgorszy wróg! 86 Likes, 0 Comments - Szymon Synak (@majster_synek) on Instagram: ""On natchniony i młody był Ich nie policzył by nikt On dodawał pieśnią sił Śpiewał, że " Kup teraz na Allegro.pl za 16 zł Śpiewał że blisko już świt na Allegro.pl - Kasinka Mała - Stan: używany - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Allegro Protect! Ruch hippisowski, hippisi, dzieci kwiaty – kontrkultura kontestacyjna II połowy lat 60. i początku lat 70. XX wieku. Była to rewolucja proklamująca bunt młodych przeciwko światu dorosłych (nie wierzcie nikomu po trzydziestce) i jego instytucjom: rodzinie, Kościołowi, szkole, pracy, szefom, rywalizacji, pieniądzowi, wojsku, wojnie Bóg okazał mu łaskę ponieważ związany był z przymierzem .A także dlatego ze Dawid sam okazywał innym miłosierdzie.Kiedy był w rozpaczy napisał pieśń którą spiewa Psalm 3, w którym śpiewał, że „wybawienie należy tylko do Boga” On wciąż śpiewał i grał Wyrwij murom zęby krat! Zerwij kajdany, połam bat! A mury runą, runą, runą I pogrzebią stary świat! Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas, I z pieśnią, że już blisko świt, szli ulicami miast; Zwalali pomniki i rwali bruk – Ten z nami! Ten przeciw nam! Kto sam, ten nasz najgorszy wróg! On natchniony i młody był, ich nie policzyłby nikt e H7 e H7 On im dodawał pieśnią sil, śpiewał, że blisko już świt C H7 C H7 Świec tysiące palili mu, znad głów unosił się dym Ballada o bieli (autor / wykonawca: Jacek Kaczmarski) I ciążył łańcuch, zwlekał świt, on wciąż śpiewał i grał. Wyrwij murom zęby krat, Zerwij kajdany, połam bat, A mury runą, runą, runą. I pogrzebią stary świat! Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas. I z pieśnią, że już blisko świt, szli ulicami miast. Zwalali pomniki i rwali bruk: – Ten z nami! Ten przeciw nam! Tymczasem muzyk w audycji "Lista Osobista" opowiedział anegdotę związaną z nagraniem piosenki "Have a Cigar", jednej z niewielu w karierze grupy, w których Davida Gilmoura i Rogera Watersa 15 lat temu, 10 kwietnia 2004 r., w Gdańsku zmarł Jacek Kaczmarski, poeta i pieśniarz. Najsłynniejszym utworem Kaczmarskiego były „Mury” – pieśń inspirowana piosenką katalońskiego barda Lluisa Llacha, która stała się hymnem „Solidarności” i symbolem antykomunistycznej opozycji. – Kto się rozczarowuje wolnością, ten YVJn. On natchniony i młody był, ich nie policzyłby niktOn im dodawał pieśnią sił, śpiewał że blisko już tysiące palili mu, znad głów podnosił się dym,Śpiewał, że czas by runął mur… Oni śpiewali wraz z nim: Wyrwij murom zęby krat! Zerwij kajdany, połam bat! A mury runą, runą, runą I pogrzebią stary świat!Wkrótce na pamięć znali pieśń i sama melodia bez słówNiosła ze sobą starą treść, dreszcze na wskroś serc i więc, klaskali w rytm, jak wystrzał poklask ich brzmiał,I ciążył łańcuch, zwlekał świt…. On wciąż śpiewał i grał: Wyrwij murom zęby krat! Zerwij kajdany, połam bat! A mury runą, runą, runą I pogrzebią stary świat!Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas,I z pieśnią, że już blisko świt szli ulicami miast;Zwalali pomniki i rwali bruk – Ten z nami! Ten przeciw nam!Kto sam ten nasz najgorszy wróg! A śpiewak także był sam. Patrzył na równy tłumów marsz, Milczał wsłuchany w kroków huk, A mury rosły, rosły, rosły Łańcuch kołysał się u nóg… Patrzy na równy tłumów marsz, Milczy wsłuchany w kroków huk, A mury rosną, rosną, rosną Łańcuch kołysze się u nóg… Mmm… ||||x2||||x2 e H7 e H7C H7 C H7 ee H7 e H7C H7 C H7 eH7 eH7 ea eH7 ee H7 e H7C H7 C H7 ee H7 e H7C H7 C H7 eH7 eH7 ea eH7 ee H7 e H7C H7 C H7 ee H7 e H7C H7 C H7 eH7 eH7 ea eH7 eH7 eH7 ea eH7 e On natchniony i młody był, ich nie policzyłby nikt On im dodawał pieśnią sil śpiewał, że blisko już świt Świec tysiące palili mu, znad głów podnosił się dym Śpiewał że czas by runął mur, oni śpiewali wraz z nim Wyrwij murom zęby krat Zerwij kajdany połam bat A mury runą runą runą I pogrzebią stary świat! Wyrwij murom zęby krat Zerwij kajdany połam bat A mury runą runą runą I pogrzebią stary świat! Wkrótce na pamięć znali pieśń i sama melodia bez słów Niosła ze sobą starą treść dreszcze na wskroś serc i głów Śpiewali więc, klaskali w rytm, jak wystrzał poklask ich brzmiał I ciążył łańcuch, zwlekał świt, on wciąż śpiewał i grał Wyrwij murom zęby krat Zerwij kajdany połam bat A mury runą runą runą I pogrzebią stary świat! Wyrwij murom zęby krat Zerwij kajdany połam bat A mury runą runą runą I pogrzebią stary świat! Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas I z pieśnią, że już blisko świt, szli ulicami miast Zwalali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam! Kto sam ten nasz najgorszy wróg! A śpiewak także był sam Patrzył na równy tłumów marsz Milczał wsłuchany w kroków huk A mury rosły rosły rosły Łańcuch kołysał się u nóg... Patrzy na równy tłumów marsz Milczy wsłuchany w kroków huk A mury rosną rosną rosną Łańcuch kołysze się u nóg... See also: JustSomeLyrics 3 Melissa Etheridge Change Lyrics Ub40 Ub 40 - Don't Go Breaking My Heart Lyrics Ten utwór został niedawno usunięty przez innego użytkownika więc postanowiłem go wrzucić. On natchniony i młody był, ich nie policzyłby nikt On im dodawał pieśnią sił, śpiewał że blisko już świt. Świec tysiące palili mu, znad głów podnosił się dym, Śpiewał, że czas by runął mur… Oni śpiewali wraz z nim: Wyrwij murom zęby krat! Zerwij kajdany, połam bat! A mury runą, runą, runą I pogrzebią stary świat! Wkrótce na pamięć znali pieśń i sama melodia bez słów Niosła ze sobą starą treść, dreszcze na wskroś serc i głów. Śpiewali więc, klaskali w rytm, jak wystrzał poklask ich brzmiał, I ciążył łańcuch, zwlekał świt… On wciąż śpiewał i grał: Wyrwij murom zęby krat! Zerwij kajdany, połam bat! A mury runą, runą, runą I pogrzebią stary świat! Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas, I z pieśnią, że już blisko świt szli ulicami miast; Zwalali pomniki i rwali bruk – Ten z nami! Ten przeciw nam! Kto sam ten nasz najgorszy wróg! A śpiewak także był sam. Patrzył na równy tłumów marsz, Milczał wsłuchany w kroków huk, A mury rosły, rosły, rosły Łańcuch kołysał się u nóg… Patrzy na równy tłumów marsz, Milczy wsłuchany w kroków huk, A mury rosną, rosną, rosną Łańcuch kołysze się u nóg… Jacek Kaczmarski 1978